aaa4
Dołączył: 23 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:12, 23 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
-Mam automatyczna sekretarke - powiedziala. Najchetniej wyrwalaby telefon ze sciany.
-Nie ma sprawy. Odbierz. Prosze cie, podnies. Glosu, ktory rozlegl sie w sluchawce, nie slyszala od poltora miesiaca.
-Sarah, mowi Andrew Truscott. Jesli zamierzasz odlozyc... nie rob tego! Cholera, pomyslala i zakryla dlonia mikrofon.
-To Andrew Truscott... - szepnela do Matta. - Chirurg, o ktorym ci mowilam... Tak, Andrew? - powiedziala do sluchawki przesadnie chlodno. - Czego chcesz?
-Bylas bardzo delikatna, nie robiac mi klopotow z Parisem - zaczal. - Takze w sposobie, w jaki potraktowalas... te druga sprawe.
-Dzwonisz, aby mi to powiedziec?
-Paris wlasnie zaproponowal mi bardzo dobre stanowisko w BCM, wraz z katedra dydaktyczna w akademii medycznej i wlasnym laboratorium w nowym centrum... tym, ktore ma powstac na miejscu Budynku Chiltona. Planuje prowadzenie tam naprawde podniecajacych programow badawczych. Wszystko wskazuje na to, ze dzieki jego metodom szpital w koncu wyszedl z zapasci finansowej.
-Nie zamierzam ci gratulowac.
-Gdybys mu sie na mnie poskarzyla, moja kandydatura byc moze nigdy by nie przeszla.
-Dzwonisz, by mi to powiedziec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|